"Rob, Kristen (oboje w kaszkietach) zostawali raczej z tyłu, oglądając przez drzwi. Kristen głownie siedziała, a Rob wychylał się zza drzwi.
Nikt im nie przeszkadzał, czy robił zdjęcia, czy w jakikolwiek inny sposób się narzucał. Nawet przechodziłam obok nich kilka razy, żeby wyjść i zaczerpnąć świeżego powietrza albo żeby pójść do toalety i wyglądali na zadowolonych, że spędzają razem czas.
Nikki i Paris (jej chłopak) byli w tym samym miejscu, co Robert i Kristen, ale wyszli raz na parkiet."



Wiecej zdjęć na Breaking-Dawn.fr




Brak komentarzy:
Prześlij komentarz