17 sie 2010

Taylor rozczarowany "Zaćmieniem"?

Pytanie: Czy jest coś szczególnego co prowadzi cię do sukcesu?
Taylor Lautner: Otaczający mnie ludzie, których kocham, jak znajomi czy rodzina. Oni najczęściej napędzają i motywują mnie do odnoszenia jak największego sukcesu.
Pytanie: Jak to jest nagle stać się sławnym?
Taylor Lautner: To bardzo ekscytujące. Jestem wielkim szczęściarzem. To saga Zmierzch z dnia na dzień odniosła wielki sukces, a ja dzięki niej zrobiłem karierę. Jestem wdzięczny za możliwość pracy nad nią przy tak utalentowanych aktorach.
Pytanie: Co jest najgorsze w byciu własną osobistością?
Taylor Lautner: Istnieje mnóstwo dobrych i złych stron sławy. Oczywiście brak prywatności może być przytłaczający. Przecież to nie jest normalne, że wychodząc z domu ściga cię dziesiątka samochodów, ale tak jak powiedziałem, istnieją też dobre rzeczy, a dla nich jestem wstanie dużo znieść.
Pytanie: Co robisz, aby woda sodowa nie uderzyła Ci do głowy?
Taylor Lautner: Odpowiedź jest prosta, ja nie robię nic, to moja rodzina i znajomi pilnują, abym czasem nie zrobił czegoś głupiego. Gra w filmach i rozdawanie autografów to nasza praca, żyjemy w świecie biznesu, ale kiedy wracam do domu nikt nie traktuje mnie jak gwiazdy. Mogę być sławnym, ale poza granicami rodzinnego miasta. Poza tym normalne życie wydaje mi się ekscytujące. Utrzymanie w nim równowagi jest ważne.
Pytanie: Jesteś bardzo popularny. Możesz czasami wyjść na ulicę nierozpoznany?
Taylor Lautner: Tak, ale nienawidzę się przebierać. Wiadomo, że nie mogę iść do kina czy na zakupy, by ktoś mnie tam nie zaczepił, ale mam kilka miejsc jak niektóre restauracje, w których mogę czuć się swobodnie. Zdarza mi się również, zapomnieć o całym świecie i iść z przyjaciółmi na kręgle, próbuję dobrze się bawić i nie myśleć o tłumie gapiów.
Pytanie: Jaki masz stosunek do fotoreporterów?
Taylor Lautner: Czasami są frustrujący, ale nie mogę zapomnieć, iż oni tez są częścią mojej pracy. To trudne, ale fani są dla mnie ważni, a oni od fotoreporterów czerpią na mój temat informacje.
Pytanie: Jakie było twoje najdziwniejsze doświadczeni z fanami?
Taylor Lautner: Nie powiedziałbym, że to, o którym opowiem jest najdziwniejsze, ale je najlepiej zapamiętałem. Kiedy w Australii rozdawaliśmy autografy na czerwonym dywanie jeden z naszych fanów poprosił mnie o podpisanie broni, inni zaś miał na ramieniu wielki tatuaż wilkołaka.
Pytanie: Czy istnieje jakaś konkurencja pomiędzy tobą, a Robem?
Taylor Lautner: Nie. Nie wyobrażam sobie kręcenia tych filmów bez któregokolwiek z moich znajomych. To byłby koszmar. Rob, Kristen i ja jesteśmy naprawdę dobrymi przyjaciółmi. Nawet kiedy nie pracujmy staramy się spędzać ze sobą mnóstwo czasu. Mamy nadzieję dalej utrzymywać silne więzi.
Pytanie: Czy byłeś kiedyś w miłosnym trójkącie?
Taylor Lautner: Tak, ale to było w szkole podstawowej. Chyba to nawet nie był trójkąt, bo pięciu z nas miało oko na tę sama dziewczynę, ale to nic poważnego. Mówiąc krótko to nie była miłość. Nigdy nie chciałbym znaleźć się w podobnej sytuacji do Jacoba.
Pytanie: A kiedykolwiek biłeś się o dziewczynę?
Taylor Lautner: Tak. Jeśli jakaś dziewczyna jest dla mnie naprawdę ważna to będę o nią walczył.
Pytanie: Twoje ciało na pewno pomaga ci w poderwaniu dziewczyny. Jak utrzymujesz tak świetna formę?
Taylor Lautner: Dużo ćwiczę. Czasami, gdy chcę zjeść lody po postu muszę oszukiwać, ponieważ trudno opychać się słodyczami i utrzymywać mięśnie. Kiedy jestem zajęty i nie mam czasu biec na siłownie szybko tracę niektóre z nich.
Pytanie: Czym różni się Zaćmienie puszczone w kinach od tego z twojej wyobraźni?
Taylor Lautner: Szczerzę mówiąc, jestem rozczarowany. Kiedy kręciliśmy zdjęcia do filmu było o wiele więcej scen akcji z Jacobem, a jednak te najlepsze zostały wycięte. Przynajmniej nie pozbawili mnie przyjemności całowania się z Bellą. Kristen jest wspaniałą kochanką.
Pytanie: W filmie często pojawiasz się bez koszulki. Czy takie sceny, są uwzględnione w umowie?
Taylor Lautner: Tak, jest to w niej zawarte. To zabawne biegać po ulicy w samych szortach i na przykład opierać się o samochód bez koszulki. Kiedy jestem ubrany, nie jestem chyba wyjątkowy. Wszystko zależy od charakteru postaci jaką gram. Jacob tego ode mnie wymaga.
Pytanie: Co sądzisz o podzieleniu "Przed Świtem"?
Taylor Lautner: To świetny pomysł. Trudno jest zawrzeć 500 stron powieści w 110 stronicowym scenariuszu, a BD ma ich 800. Fabuła czwartej powieści jest bardziej skomplikowana, to za dużo jak na jeden raz.
Pytanie: Za czym najbardziej będziesz tęsknił po zakończeniu pracy nad sagą?
Taylor Lautner: Najbardziej to będę tęsknił za krótkimi spodenkami (śmiech)
Pytanie: Są one jakiejś konkretniej marki?
Taylor Lautner: Nie wiem, to po prostu krótki spodenki. Nie mam pojęcia jakiej są firmy, ale zapytam jak będę je wkładał następnym razem.
[źródło]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz